Telefony komórkowe powoli odbierają nam wolność, a także godność ludzką. Dlaczego tak mocne słowa na wstęp? Aby pobudzić cię do myślenia i do wirtualnej dyskusji. Kiedy ostatnio potrafiłeś porozmawiać ze swoimi najbliższymi, nie mając potrzeby co pięć, dziesięć, piętnaście minut czy pół godziny zajrzeć do smartfona? Wydaje mi się, że mogło to być dawno temu. Wszak od kilku lat większość z nas dała się ponieść fali uzależnienia od telefonów komórkowych. Nie tylko niemal każdy z nas je posiada – ale również niemal każdy, a przynajmniej niemal każdy z młodszego pokolenia, nie potrafi postawić zdrowych granic w użytkowaniu smartfonów na co dzień.
Jakoś tak wyszło, że sięgamy po smartfona zaraz po przebudzeniu, do posiłków: śniadań, obiadów, kolacji…, gdy udajemy się do toalety, by załatwić potrzeby fizjologiczne, nawet, gdy oglądamy film (a więc jesteśmy skoncentrowani na innym ekranie!) musimy zerkać ukradkiem do telefonu… Nie mówiąc o leniwych wieczorach, gdy powinniśmy już dawno spać, a jednak ciągle skupiamy się na ekranie, męczymy wzrok, umysł zasypujemy masą niepotrzebnych informacji, rozbudzamy się, zamiast zasnąć… Jak sobie z tym poradzić? Jak odrzucić narzucający się odruch sięgania po telefon? Jak pozbyć się go, umieć znów koncentrować się na rzeczach naprawdę ważnych, jak zniszczyć w sobie pokusę nieustannego kontaktowania się ze światem, nawet jeśli on nie kontaktuje się z nami (czyli gdy nie otrzymujemy powiadomień, a jednak, mimo to, ciągle mamy ochotę być online, być w sieci)?
To będzie ciężka droga dla tych, którzy faktycznie doszli już do dalekiego poziomu w tej kwestii. Nie potrafią wykonać żadnych dłuższych prac bez zaglądania do komórki, nie umieją koncentrować się na rozmowie bez ukradkowych spojrzeń na wyświetlacz, czują się niespokojni, gdy muszą wyłączyć, wyciszyć telefon lub odłożyć go na dłuższą chwilę.
Nie jest jednak niemożliwe, aby wyjść z tego uzależnienia. Jest jak najbardziej, wszystko jednak zależy od nas samych – od naszego samozaparcia, motywacji i stanu psychicznego (gdy, na przykład, jesteśmy w stanie depresyjnym, o wiele trudniej będzie nam zebrać w sobie siły, by odrzucić ów nałóg), a także od wsparcia bliskich osób. Oczywiście, nie każdy go potrzebuje, by wyjść z nałogu telefonicznego, ale dla niektórych jest to czynnik konieczny. Jeśli bowiem wszyscy domownicy mają problem z nadmiernym użytkowaniem telefonu komórkowego, taka osoba nie będzie czuła specjalnej potrzeby rzucania swojego uzależnienia. Co jej po tym, skoro nadal czuje się samotnie, odrzucona, niepotrzebna, bo inne bliskie jej osoby ciągle poświęcają czas ekranowi? No właśnie.
Zacznij więc od siebie – znajdź pasję, która może nadać jakiś sens twojemu życiu, która będzie twą absolutną miłością. W ten sposób szybciej porzucisz nerwowe zaglądanie do mediów społecznościowych i scrollowanie internetowych głupotek. Nie poddawaj się od razu, jeśli coś nie sprawia ci przyjemności od pierwszej chwili – daj sobie czas i spokojnie szukaj dalej. Próbuj różnych rzeczy, aż w końcu odnajdziesz tę właściwą. Zobaczysz, że od razu łatwiej będzie ci zapomnieć o telefonie komórkowym.
Zostaw komentarz