Produktywność tylko z odłożonym smartfonem

Produktywność tylko z odłożonym smartfonem

Gdyby tylko móc zmotywować się do nauki, pracy, rozwijania pasji i samego siebie, to życia, do bycia… Gdyby tylko potrafiło się w pierwszej kolejności odłożyć telefon! Ach, ten nasz wieczny przeszkadzacz, złodziej czasu, bezwzględny terrorysta, przez którego coraz trudniej się skupić, coraz ciężej zebrać myśli, ciężej ruszyć się z miejsca, podnieść w końcu z fotela i zacząć prawdziwe życie! Trudno jednak zrobić to, gdy jesteśmy uzależnieni od smartfona. Ba, to chyba najtrudniejsze… Bo jak tu przestać przeglądać te prześmieszne filmiki na TikToku? Jak przestać myśleć o instagramowych inspiracjach i facebookowych postach moich znajomych

Kolejni wzięli ślub, kolejni spodziewają się dziecka… Tylko czy to wszystko powinno mnie tak bardzo obchodzić, skoro moje własne życie stoi w miejscu i w ogóle go nie ruszam?  Jeżeli nadal czytasz ten tekst, zapewne jesteś dokładnie tą osobą, o której czytasz. Zmizerowana, z brakiem motywacji, wiecznie skoncentrowana na innych, na głupotach, które tak chętnie wchłania umysł, na rzeczach nieistotnych, które tak ochoczo przysłaniają cel. Tak, to z pewnością ty. Cóż zatem zrobić, by umieć wziąć się w garść? Mówi się, że – jak w przypadku każdego uzależnienia – najważniejsze jest przyznanie, że ma się problem, że jest się uzależnionym. Zakładam, że właśnie to zrobiłaś. Kiwasz głową i powtarzasz: „To prawda”, bo – no cóż – jest to absolutna prawda, tylko czasem tak ciężko jest o tym powiedzieć na głos. Ale teraz mówisz! Mówisz i jesteś pewna! Masz problem!

Skoro zdajesz sobie sprawę ze swojego problemu, to już połowa sukcesu. Teraz tylko musisz zdecydować – czy to ci przeszkadza, czy nie. Czy chcesz coś z tym problemem zrobić, czy nie. Jeżeli czytasz dalej, myślę, że odpowiedź jest oczywista. Odłożenie telefonu nie będzie łatwe. Przede wszystkim musisz rozpisać listę celów – tych ogólnych, do czego w życiu dążysz. A potem odpowiedz sobie na pytanie, czy nadmierne korzystanie z telefonu cię od nich oddala. Następnie zacznij zapisywać miniplany – czyli programy na każdy kolejny dzień. Jeżeli przy którymkolwiek punkcie uznasz, że obecność telefonu będzie zbędna – zadbaj o to, by on ci nie przeszkadzał. Wynieś go do innego pokoju, wyłącz Wifi lub powiadomienia, daj ja godzinę, dwie lub trzy bliskiej osobie, która w tym czasie ci go przechowa. Dzięki temu będziesz w stanie skoncentrować na wyznaczonych przez ciebie priorytetach.

Dobrym sposobem jest też włączanie alarmów. Na przykład wybierasz czynność z listy, szacujesz, ile czasu powinna ci ona zająć, nastawiasz alarm na tę godzinę, o której powinnaś skończyć i odkładasz telefon do szuflady. To wspaniała mobilizacja do działania i do skutecznego odpoczynku od telefonu komórkowego. Nie martw się jeśli na początku ta taktyka nie będzie wychodzić – musisz krokiem po kroku odkryć, co najlepiej na ciebie działa i to, co będzie skutkowało najczęściej – powielać. Wówczas osiągniesz sukces i w końcu telefon rzeczywiście spadnie na ostatnie miejsce w harmonogramie twojego zabieganego dnia.

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *