Potrafimy odciąć się i żyć bez smartfona?

Potrafimy odciąć się i żyć bez smartfona?

Telefony komórkowe z dnia na dzień przeobraziły się z niedużych, acz ciężkich urządzeń służących przede wszystkim – zgodnie z intencją wynalazcy telefonu – do dzwonienia, w mini-komputery, przy czym „mini” wcale nie oznacza mniejszą wersję telefonu komórkowego, ale wręcz przeciwnie – są większe niż ich pierwowzory. Od kiedy doszło do tej metamorfozy, cieszymy się tym, jak szybko i bezproblemowo możemy połączyć się nie tylko głosowo, ale również video. Oprócz tego nagrywać i przesyłać nagrania głosowe za pomocą komunikatorów, w ogóle jak łatwe jest rejestrowanie rzeczywistości za pomocą obrazów i dźwięków, a także komunikowanie z całym globem, odbieranie informacji ogólnoświatowych, przesyłanie wiadomości, korzystanie z nawigacji, płatności online i wielu, wielu innych.

Jest to niesamowite, biorąc pod uwagę początki tegoż wynalazku. Smartfony przez swą wielofunkcyjność, kompletnie nas oczarowały i sprawiły, że  ludzkość z dnia na dzień uzależniła się od komórek i w tym momencie naprawdę nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Są czymś tak naturalnym, jak to że lato nadchodzi po wiośnie. Niestety, naturalne jest również to, że jak każde uzależnienie, nawet to od telefonu może być męczące i co gorsza – mieć negatywne skutki na nasze zdrowie. Czy oznacza to, że powinniśmy coś z tym zrobić? Powinniśmy zawalczyć o powrót do tamtych czasów, w których smartfonów jeszcze nie było?

Z pewnością nie chodzi o skrajności, nie należy cofać się do czasów sprzed epoki kamienia łupanego i mamutów kroczących po ziemi, ale warto znaleźć jakiś złoty środek, żeby nie przesadzać z używaniem telefonu komórkowego na co dzień. Dobrze byłoby, gdyby spełniał przede wszystkim podstawówka funkcje. Dodatkowe powinny nas cieszyć, ułatwiać nam życie, ale jednak nie zmieniać go diametralnie i doprowadzać do tego, aby przenosić niemalże całe swoje życie do świata wirtualnego i na nim, w głównej mierze, bazować. Jest to o tyle krzywdzące, że powoli tracimy kontakt z rzeczywistością, coraz trudniej jest nam utrzymać koncentrację podczas zwykłej rozmowy, myślimy rozmowami z czatu, a nie tradycyjnie. Coraz częściej młodzi ludzie odcinają się od reszty świata, całkowicie koncentrując się na ekranie swojego smartfona. Aby odnaleźć złoty środek, należy zacząć intensywną pracę nad samym sobą. Staraj się koncentrować na harmonogramie dnia, który możesz układać co rano lub co wieczór. W ten sposób nauczysz się, że idziesz według określonego wcześniej planu, że ważne jest odhaczanie kolejnych wykonanych czynności i koncentracja na następnych.

Zobaczysz, że im częściej będziesz układał plan dnia, tym mniejszą potrzebę łapania za telefon będziesz odczuwał. Nasz umysł uwielbia planowanie, stąd właśnie pomysł, aby trochę go w ten sposób rozruszać. Jeżeli twoje uzależnienie totalnie wymyka się spod kontroli, pobierz programy ograniczające dostęp do wybranych aplikacji. Z ich pomocą ustalisz limit czasowy przypisany do odpowiedniej aplikacji i siłą rzeczy odłożysz telefon na bok. To dobre ćwiczenie na samokontrolę. Innym istotnym aspektem jest, abyś pamiętał o zapewnianiu wolnego czasu czynnościami, które lubisz. Nie na Facebooku, Messengerze, Instagramie, TikToku świat się kończy. Przypomnij sobie, co zawsze sprawiało ci radość. A następnie zaangażuj sie w to działanie. Może to jakiś sport? Poranne bieganie, jazda na rolkach, skakanie na skakance? Twoje chęci nie maja granic! Spróbuj sztuki – warsztatów pisarskich, aktorskich, malarskich a może lekcji śpiewu? Odnajdź coś, co cię totalnie zajara, sprawi, ze będziesz odczuwał niesamowita satysfakcje i czysta radość z działania w danym zakresie. To skutecznie odciągnie cie od skupiania sie wyłącznie na świecącym ekranie telefonu komórkowego.

Zostaw komentarz

Your email address will not be published. Required fields are marked *